www.poznajeswiat.eu

www.poznajeswiat.eu

Tu znajdziesz codziennie coś nowego- linki, zdjęcia, informacje o imprezach podróżniczycz, informacje o konkursach i wiele innych informacji. Także nasz opinie i ciekawostki.

www.poznajeswiat.eu

niedziela, kwietnia 14, 2013

Amsterdam, Nairobi, Zanzibar, Dar es Sallam, Mombasa, Nairobi, Oslo

Amsterdam, Nairobi, Zanzibar, Dar es Sallam, Mombasa, Nairobi, Oslo- to trasa najbliższej podróży! Już nie mogę się doczekać! Spotkać starych znajomych, poczuć ten ciepły, afrykański powiew. Dziś, gdy szedłem przez park, wiosenna pogoda tak mnie nastroiła, tak zawiał wiatr, że przeniosłem się do Mojej Afryki.  Stanąłem, zamknąłem oczy i byłem tam.  Niepowtarzalne uczucie.


czwartek, kwietnia 05, 2012

Każdy sen się spełni....: Etiopia w październiku

Każdy sen się spełni....: Etiopia w październiku

Etiopia w październiku

Pierwszy raz byłem w Etiopii kilka lat temu. Był luty. Kraj wyschnięty na wiór. Ale piękny, niezwykły, z cudowną historią, ludźmi, zabytkami i przyrodą. Zachwycił mnie. Prawdę powiedziawszy, zachwycił mnie już dużo wcześniej. W lekturach książek Mariana Brandysa rysowała się wizja przeżytej później przygody. Objechałem całą północ, co chwila słysząc o dolinie Omo od spotykanych na szlaku podróżników. Ale już nie było na to czasu. Więc dziś

zapadła decyzja. W październiku dolina Omo! Zaraz po porze deszczowej, wszytko kwitnie, drogi znów są przejezdne. W planach jest również, podróż na północ, do Bahir Dar, by znów zobaczyć, źródła Nilu i popływać po jeziorze Tana. Jeśli ktoś chce być uczestnikiem tej przygody to zapraszam. Proszę o kontakt na maila- northkris@gmail.com

niedziela, lutego 19, 2012

Rzeczy zawsze się zmieniają, przyjeciele pozostają

Jakiś czas się nie odzywałem. A tyle się wydarzyło. Z obecnego miejsca zamieszkania do brzegów Afryki dzieli mnie odległość 300 kilometrów, a czasem czuję piasek Sahary, gdy nadchodzi calima. To jedna z przyjemności mieszkania na Teneryfie. Cóż, los mnie zawsze zaskakuje. I pewnie zaskoczy jeszcze nie raz. Dwa tygodnie temu wybrałem się w podróż. Taką trochę sentymentalną. Odwiedziłem Polskę i Wielką Brytanię. Z 20-sto stopniowego słoneczka, w kilka godzin znalazłem się w miejscu gdzie mi oddech zamarzł. -22 stopnie jak wysiadałem z samolotu w Łodzi. 42 stopnie różnicy. Masakra. Potem było pochmurne Northampton i teraz znów cieszę się słońcem. Ale ta podróż, oprócz pogodowych przeżyć, uświadomiła mi znów, jak ważni dla mnie są moi przyjaciele. Jak cudownie ich mieć. Bez względu na kraj i temperaturę, od nich zawsze promieniuje ciepło. Dziękuję im za to że są.

piątek, lipca 15, 2011

Źródełko

Dziś odkryłem źródełko. Stałem i patrzyłem jak, samochód za samochodem podjeżdża i kolejne osoby napełniają tą wodą plastikowe butelki. Na kamiennym cokole, zbudowanym wokół widnieje napis- Anno Domini 1789. Zapytałem znajomego o co tu chodzi? Tu jest po prostu pyszna woda- powiedział- i kto się jej napije, nigdy nie opusci Galicji. Spróbować?